Forum o Witch i Winx.
Forum o Witch/Winx.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum o Witch i Winx. Strona Główna
->
Sondy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Do przeczytania
----------------
Zanim się zarejestrujesz
Gdy się zarejestrujesz
Inne
----------------
Hyde park
Nowi
Gry na forum
Moderatorzy
Pomoc
Pomysły i opinie
Konkursy
Śmietnik
Sondy
Nasza twórczość :)
Bramka GG
Biorytm
W.I.T.C.H.
----------------
Postacie
Czasopismo
Kreskówka
Opowiadania o W.I.T.C.H.
Obrazki
Ciekawostki
Winx
----------------
Postacie
Czasopismo
Kreskówka
Opowiadania o Winx
Obrazki
Ciekawostki
Inne kreskówki
----------------
Odlotowe Agentki
Kim Kolwiek
Code Lyoko
Gadu-gadu
----------------
Moda
Szkoła
Muzyka
Czasopisma
Gry
Filmy
Pogaduchy
Humor
Manga&Anime
Dziewczyny
Internet
----------------
Blogi/strony/fora
HTML
Gify/Dollsy/Zdjęcia
Zwierzęta
----------------
Psy
Koty
Króliki
Konie
Inne
Gwiazdy
----------------
Zdjęcia gwiazd
Nowy dział
Doda
Tokio Hotel
Rihanna
Monrose
US5
Gosia Andrzejewicz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 11:35, 09 Maj 2017
Temat postu:
Mits popatrzyl na niego. Sikes najwyrazniej wcale nie zartowal.
Z komunikatora dobiegl glos Stu:
-Nic, co?
-Ani sladu - odparl Mits. - Zrob cos wreszcie. Chcialbym zjesc dzis na kolacje sashimi.
-Dobrze, juz dobrze. Zrzuce bombe. Musze to zglosic. Poczekajcie chwile.
-Przy naszym szczesciu wszyscy beda teraz zajeci - powiedzial Sikes.
-Nie. Oni sa zbyt glodni, aby sie czymkolwiek zajmowac. Czekaja na swieze lososie.
-Zaczynam miec juz dosyc tych swiezych lososi.
-Lepsze to niz nic. I o wiele lepsze od grendeli. - Mits obejrzal przez lornetke brzegi jeziorka. Nie bylo tam niczego. Nawet krzewow. Grendele wola jesc cokolwiek, byle nie lososie. Zabieraja sie do nich dopiero wtedy, gdy wyczerpia wszystkie inne mozliwosci.
-Mam zgode - powiedzial przez komunikator Stu. - Jestescie gotowi?
-Jestesmy. Ustaw zapalnik na maksymalna glebokosc. Ta cholera kryje sie na dnie, wierz mi.
-Uwaga.
Wiroplat przelecial nad nizsza krawedzia skalnej niecki, w ktorej powstalo jeziorko, i zawisl nad jego srodkiem. Po chwili przez otwarte drzwi maszyny wypadla ciemna beczulka.
-Bomba poszla. Ja tez stad znikam - oznajmil Stu. Skeeter pomknal na zachod.
Jeziorko zmienilo sie w gejzer. Mits czekal, liczac w duchu sekundy.
Z wody wyskoczyl na wpol dorosly grendel. Zwierze wgramolilo sie na brzeg i zaczelo biec, zataczajac sie jak pijane. Z pyska plynela mu krew. W pewnej chwili przewrocilo sie, wstalo, zrobilo kilka krokow, znowu upadlo, po czym zatrzymalo sie, probujac odzyskac orientacje.
-Sayonara, frajerko - syknal Mits. Wycelowal w wypuklosc tuz za glowa grendela, kryjaca centralny osrodek zwojow nerwowych, odpowiadajacy mniej wiecej ludzkiemu rdzeniowi przedluzonemu. Sciagnal spust. Grendel rzucil sie do przodu i zdechl.
Mits stuknal kciukiem w komunikator.
-Powiedz im, ze mamy mieso.
Na powierzchnie wody zaczely wyplywac pierwsze lososie.
Przybyli traktorami, jeepami i pieszo. Jedna grupa przegrodzila sieciami strumien ponizej jeziorka. Inni napompowali gumowe lodki i wyplynawszy w nich na jeziorko, takze zarzucili sieci. Ten maly zbiornik wodny mial byc wielokrotnie przeczesany.
Martwe lososie plywaly brzuchami do gory. Nie byly zbyt wielkie - najwieksze mialy zaledwie pol metra dlugosci - ale musialo ich byc przynajmniej piecdziesiat. Reszte wylowi jeszcze grupa, ktora zajela pozycje przy strumieniu.
Po jakims czasie przylecial skeeter trzy, ktory dostarczyl skladana wedzarnie. Czesc kolonistow rozeszla sie po okolicy w poszukiwaniu drewna. Hendrick Sills poruszal sie miedzy roznymi grupami, wydajac polecenia.
-Zaladujcie skeetery natychmiast, gdy przyleca. Czesc z nas bedzie musiala wrocic pieszo, gdyz zabraknie dla nich miejsca. Kiedy skeetery beda zaladowane, bedziemy mogli zaczac wypelnianie wedzarni. Ida, co ty robisz?
-Sushi. - Pokroila na plasterki jednego lososia i zaczela wlasnie kroic drugiego, pogryzajac przy pracy. - Poczestuj sie.
-Wszyscy chcieliby cos zjesc. Musimy sie trzymac zasad.
>Eyris<
Wysłany: Śro 21:16, 19 Gru 2007
Temat postu: Blog na mylog czy onet.pl?
Właśnie, głosować
Według mnie mylog. Jest opcja szablonu z kodu i można sobie samemu go zrobić (jeśli sie umie
)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin